Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 czerwca 2016

Czerwcowy kulturalny poniedziałek z KIK






Czerwcowy kulturalny poniedziałek Nieoficjalnej Akademii Miłośników Polskiej Kultury im. Zapomnianych Polaków zatytułowano „Kult Bogarodzicy jako patriotyczny wyraz religijności Wielkiej Emigracji”.

6 czerwca w księgarni „Niedzieli” wykład na ten temat wygłosiła pani dr Barbara Kubicka-Czekaj – znana nam wszystkim emerytowana polonistka, były pracownik naukowy Akademii Jana Długosza.



Dlaczego emigrację po powstaniu listopadowym nazywa się „Wielką”?
Pani profesor przedstawiła i udokumentowała przykładami trzy przyczyny.
Pierwszą z nich jest sama liczba Polaków, którzy po upadku powstania listopadowego w kwietniu 1831 roku zmuszonych było opuścić ojczyznę. Szacuje się, że liczba ta przekraczała 100 tys. osób.
Przedstawiono nam mapy Europy, na których oznaczone były szlaki wędrówek przeważnie młodych Polaków z  terenów należących do Cesarstwa Rosyjskiego.
Szlaki kierowały na zachód głównie południową częścią Europy. Mieszkańcy wielu miast europejskich witali powstańców owacyjnie. Francja okazała się najbardziej życzliwa powstańcom. Powstała tam Polska Misja Katolicka oraz Polsko-Francuski Komitet Pomocy założony przez markiza de La Fayette – organizacje, które udzielały pomocy powstańcom.
Drugą przyczyną, która zdecydowała o wielkości emigracji była moralna i intelektualna wartość uczestników powstania. Z całą pewnością do powstania przystąpił kwiat narodu.
Młoda, zdolna, wykształcona młodzież dla której wolność ojczyzny była wartością najwyższą.
Same nazwiska mówią za siebie: Juliusz Słowacki (miał wtedy 21 lat), Adam Mickiewicz (33 lata), Zygmunt Krasiński (18 lat), Józef Bem, Józef Wybicki, Adam Jerzy Czartoryski, Maurycy Mochnacki, Ernest Malinowski i wiele innych znakomitych nazwisk. Do Wielkiej Emigracji należy Fryderyk Chopin, który opuścił ojczyznę 5 listopada 1830 roku, zgodnie z wolą rodziny uchroniony został od udziału w walce.
Trzecią merytoryczną podstawą określenia Wielkiej Emigracji mianem „wielkiej” są dzieła stworzone przez emigrantów na obczyźnie. W drodze do Francji Mickiewicz napisał drezdeńską cześć „Dziadów’, 1934 roku w Paryżu największe nasze literackie dzieło – rozpoczynające się od słów: „Litwo! Ojczyzno moja!”.
W Wiedniu, w drodze do Paryża Fryderyk Chopin na wieść o upadku powstania zaczął pisać „Etiudę Rewolucyjną”.  Wszystkie największe dzieła naszych wieszczów powstały właśnie na emigracji. W 25 rocznicę powstania listopadowego w kościele Notre Dame Des Victoires w Paryżu powstało Votum Polonorum – tablica z białego marmuru, którego tekst zredagował Cyprian Norwid.
Mówiąc o religijności emigrantów należy przede wszystkim odwołać się do tekstów wymienionych twórców. „Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowa i w Ostrej świecisz Bramie…” Trudno dokonywać wyboru wierszy tych wielkich poetów, z których przebija kult Najświętszej Marii Panny. Wszystkie zachwycają i zasługują na zadumę.
Adam Mickiewicz – należy to podkreślić - był człowiekiem niezwykle religijnym. Otoczony był zawsze emigrantami tak samo odznaczającymi się religijnością. W jego mieszkaniu w Paryżu w każdy piątek zbierali się przyjaciele by wspólnie czytać biblię.
Swej pierwszej córce, która urodziła się 8 września 1855 nadał imię Marii, bo czcił Bogarodzicę , która właśnie 8 września obchodzi dzień swego narodzenia.
Każdy z emigrantów nie wyłączając Mickiewicza swą głęboką wiarę i kult Matki Bożej wyniósł z domu rodzinnego.
Cytowane przez uczestniczki spotkania wiersze były żywym dowodem wielkiej religijności Polaków, którzy poświęcili swe życie dla wyzwolenia Polski.
 Niezwykle wzruszające było nasze poniedziałkowe spotkanie.
Duch wolności ojczyzny i oddania Bogurodzicy czuło się w księgarni przez cały czas spotkania. A spotkanie to zaczęło się cytatem „ Nigdym ja Ciebie Ludu nie rzuciła, Nigdym Ci mego nie odjęła lica. Ja po dawnemu moc Twoja i Siła. Bogurodzica”.

 Tekst: Gabriela Żyła
Fot. Grażyna Kołek/Niedziela

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz